Z kolei, po jajowodach, warto zainteresować się jajnikami, które odgrywają niebagatelną rolę w płodności. Oczywiście nie można zapominać, że przysadka mózgowa i okolice podwzgórza są cichymi dyrygentami czynności jajników. Zakładając jednak, że mówię o kobietach uprzednio zdrowych, to znaczy takich, u których zaburzenia w czynności jajników są nabyte pod wpływem otaczającego środowiska, stosowanych w nadmiarze leków hormonalnych, czy chorób nabytych w toku życia, mogę nie wgłębiać się w zawiłości wydzielania hormonów przysadkowych. Gra hormonalna jajników, to znaczy naprzemienne działania hormonu kochanki — estrogenu i hormonu matki — progesteronu, warunkuje nie tylko cykliczne przemiany w całym organizmie kobiety w rytmie miesięcznym, ale również sprowadza dolegliwości związane z okresem rozwijania się pełnej czynności jajników w czasie dojrzewania oraz wygasania jej w okresie klimakterium. Estrogeny — hormony gwarantujące dobór partnerski, popęd płciowy, jednym słowem zachowanie gatunku, muszą być hormonem potężnym, filogenetycznie starym. I rzeczywiście! Spotykamy je w organizmach zupełnie prostych, pierwotniaków, roślin, ptaków i ssaków — nie tylko więc u człowieka. Czy jest możliwe, aby w organizmie kobiety w pełni rozwoju zaistniał niedobór estrogenów w sytuacji, gdy są one niezbędne dla przetrwania gatunku ludzkiego?