people raising their hands on concert

HAZARD?

Rano, w łóżku, natychmiast po przebudzeniu, zakładamy się sami z sobą o satysfakcję, że pada deszcz. Otwieramy oczy i stwierdzamy, że przegraliśmy satysfakcję. Nie zrażamy się tym jednak i natychmiast zakładamy się z żoną o sto złotych, że nie ma czystej koszuli. Wypłacamy żonie sto złotych i w czystej koszuli wychodzimy do pracy. Nie zrażamy się tym jednak
natychmiast, na przystanku, zakładamy się ze spotkanym kolegą biurowym o dużą kawę, że prędzej złapiemy taksówkę niż tramwaj. Do pracy spóźniamy się idąc na piechotę, w związku z czym niczego już sobie nie stawiamy. Nie zrażamy się tym jednali i natychmiast zakładamy się z koleżanką o parę pończoch siatkowych, że jej mąż nie nakryje nas, kiedy razem z nią, zaraz po drugim śniadaniu, bawić siebie nawzajem będziemy w ich mieszkaniu. Parę pończoch siatkowych przegrywamy. Nie zrażamy się tym jednak i natychmiast zakładamy się z kolegą w biurze, przy oknie, o pół litra wódki, że żona uwierzy nam, iż liczne urazy na naszej głowie i ciele, fachowo opatrzone przez pogotowie ratunkowe, spowodowane są wypadkiem samochodowym, a nie spotkaniem z mężem koleżanki. Pół litra wódki przegrywamy. Nie zrażamy się tym jednak i natychmiast zakładamy się z sąsiadem, którego po powrocie do domu zastajemy w trakcie wspólnej zabawy z naszą żoną o życie. W pojedynku z sąsiadem na kusze życie przegrywamy. Nie zrażamy się tym jednak i natychmiast zakładamy się z chirurgiem, który ma nam wyjąć z serca zatrutą strzałę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *