white and yellow book on blue and yellow textile

Czego kobieta może się nauczyć

Oczywiście i na takie kłopoty jest rada, cały pierwszy tom Sztuki kochania był wykładem tego, czego się kobieta może nauczyć. Mieścił się tam rozdział o grze mięśniowej, wspomagającej odczuwanie orgazmu, rozdział o czynności naczyń i grze naczyniowej, cały rozdział
o walorach rytmu, czyli układzie nerwowym oraz wiele rozdziałów o stronie uczuciowo-psychicznej seksu. Istnieją jeszcze dwie książki dostępne w Polsce, traktujące o fizjologii kobiety. Małżeństwo doskonałe — van de Veldego i Współżycie seksualne człowieka — W. H. Mastersa i V. E. Johnson. Jak wiadomo — według W. H. Mastersa i V. E. Johnson — łech taczka jest zasadniczym receptorem i jak gdyby dysponentem orgazmu. Otóż zachwiała się moja wiara w ten pewnik po rozmowie z etnografem z Bantu. U dziewcząt murzyńskich bowiem łechtaczki nie było, a orgazmy przy stosunku były i musiały to być orgazmy pochwowe, chociaż, jak wynika z wywodów Mastersa i Johnson, pochwowych orgazmów nie ma, są tylko łechtaczkowo-pochwowe. U dziewcząt afrykańskich zabrakło łechtaczki, która miała stanowić centrum dyspozycyjne w przeżywaniu orgazmu, a współżycie seksualne układało się bez zarzutu. Wniosek z tego prosty, że jednak niełechtaczka jest głównym centrum orgastycznym. Wydaje mi się, że główne centrum jest, jak zwykle, w mózgu, a ściślej w podwzgórzu, które harmonizuje i odbiera ze wszystkich receptorów bodźce seksualne — doprowadzając do orgazmu nawet z wyłączeniem dopływu bodźców z pochwy i łechtaczki, po prostu na skutek podrażnienia receptorów obwodowych rozmieszczonych na ciele kobiety.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *