Sens: mam racje historyczne, psychologiczne, antropologiczne i biologiczne, żeby cię załatwić. Jak można chcieć, by wilk przywódca był równy? Odgrywanie przywódcy wilków czy goryli jest śmieszne, ale skoro mężczyźni chwytają się tego niby tonący brzytwy, wolno i tobie powiedzieć coś o pszczołach i trutniach albo — jeśli jesteś we wrogim nastroju — o życiu płciowym pająków (po kopulacji samica modliszki pożera samca). Istnieje tabu, zgodnie z którym kobiety nie powinny dokonywać forsownych wysiłków w obecności mężczyzn — jeśli potrzeba, dźwigamy dwadzieścia kg zakupów, ale nie pozwala się nam otwierać puszek, gdy w pobliżu jest ktoś, kto może to za nas zrobić”. Pani Mainardi włożyła dużo wysiłku i starań, aby ukazać sposób na przygwożdżenie męskich wykrętów i odwracania kota ogonem. Możemy wyliczać, pilnować, przygważdżać, ale — jak mówi autorka — ,,gdy postaramy się wszystko notować, np. w przeciągu roku stale obserwując, kto faktycznie wykonuje prace domowe, które lubią się prześlizgiwać w taki sposób, że po upływie roky kobieta znów wszystko robi sama. Niestety tak to zwykle bywa. Na wywalczeniu sobie równych praw wychodzimy jak wszystkie kobiety walczące o równouprawnienie: przywileje tracimy, przestajemy być kruchą kobietką, którą się uwielbia i podziwia, stawia na piedestale, a po cichutku zwala jej na głowę wszystkie obowiązki związane z prowadzeniem domu. I w ten sposób traci kobieta sporo przywilejów historycznie jej przyznanych, a zyskuje nowe obowiązki — jako sternik nawy rodzinnej, a i stare w końcu musi zachować. Jednym słowem wojna nie jest łatwa”.