Są mężczyźni, którzy przyszedłszy z żoną na wizytę do znajomych już w przedpokoju proponują pani domu spotkanie nazajutrz. Są kobiety, które opalając się na tarasie domu wczasowego, kiedy tylko zauważą, że obok kładzie się na leżaku jakiś mężczyzna, sprowadzają pośpiesznie do absolutnie niezbędnego minimum swoją garderobę i to bez względu na porę roku. Są szefowie, którzy omyłkowo otwierają codziennie wszystkie listy prywatne adresowane do swoich podwładnych płci żeńskiej, i są podwładne, które nie przegapiają żadnej publicznej okazji, aby uprzytomnić szefowi, do jak dalekich kompromisów na każdy jego znak byłyby zdolne. Ostateczne efekty osiągane przez nich wszystkich są z reguły niezadowalające. Ignorując bowiem zasady bon tonu, nie tylko nie osiąga się zamierzonych rezultatów, ale jeszcze na dodatek można narazić się na wyśmianie. Wystarczy jednak, aby ludzie ci pokochali bon ton, a wszystko natychmiast się w ich życiu odmieni.